Mniam Mama i zimowe otępienie
I nie ma co pisać. Po prostu niemoc twórcza. Za zimno, aż spać się chce.Więc spać idę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To blog o naszym synku i o stawaniu się rodzicami. O marzeniach i rozterkach kobiety i matki.
2 komentarze:
Oj Ty Mamo-leniuszko! A my wszyscy tak czekamy na te Twoje przemyślenia...
Ciekawa strasznie jestem czy dajecie się - jak większość rodziców - uwieść swojemu dziecku bez reszty. To w sumie blog o Wiktorze, ale myślę, że mogłabyś czasem napisać jak taki maluszek wpływa na relacje małżeńskie, bo czasami chyba nie jest kolorowo...
Oj, ja nie leniuchuję bynajmniej... Niewyspana i nękana jakimś myśli natłokiem potrzebuję wyciszenia. Ale temat mi podsunęłaś genialny. Napiszę. Buziaki Jolanto (jak to poważnie brzmi :)).
Prześlij komentarz