Dwóch panów w parku (a trzeci w tle)

Niełatwo wybrać się z miesięcznym dzieckiem na niedzielny spacer do parku. Trzeba spakować wielki wózek z gondolą, fotelik samochodowy, torbę pełną pampersów, pieluszek tetrowych, ubranek na zmianę, czapeczek, kremów i innych gadżetów. Trzeba zaplanować dobrze w co dzieciaka ubierzemy żeby nie zmarzł, ale i się nie przegrzał, umieścić zazwyczaj już płaczącego w foteliku i szybko przenieść cały majdan do samochodu żeby czym prędzej ruszyć silnik i na jakichś pobliskich wertepach wprawić rozkrzyczane stworzenie w stan uspokojenia. Po dojechaniu na miejsce trzeba płaczące już zazwyczaj na nowo dziecię z fotelika wyciągnąć i przenieść do wózka, gdzie kołysane nierównością warszawskich chodników powinno ponownie usnąć. Uff. My wybraliśmy się wczoraj do Łazienek z Kasią, Michałem i pomykającym na super rowerku Szymonkiem. Nawet niespecjalnie spóźnieni wypakowaliśmy się sprawnie i Arek zamontował Wiktora w chuście, która jest prawie ulubionym miejscem spania naszego synka (przegrywa tylko z  moimi objęciami tuż po karmieniu). Mężczyzna noszący takie maleństwo wzbudza nieukrywaną sensację i Arek z całą pewnością nie robiłby tego tak chętnie gdyby nie rozanielone spojrzenia mijających go wiosennie już poubieranych pań. Ale największe wrażenie zrobił na pewnej starszej parze, która minąwszy nas (o czym donieśli nam idący za nami Kasia i Michał) skomentowała nie tylko wyjątkowej urody obrazek ojca z synem, ale też najwyraźniej coś jeszcze, bo do uszu naszych przyjaciół dotarło zdanie: „I dlatego musi go nosić pan z mniejszym biustem”:))) Na prośbę Arka dementuję pogłoski jakoby miał on biust, nawet jeżeli mniejszy od mojego.

3 komentarze:

kfryd pisze...

Ewa, piszesz "dzieciaka" tak dla zgrywu, prawda?

Mniammama pisze...

Mam problem z synonimami - dziecię, junior, maleństwo, maluszek. Any more ideas? :)

Unknown pisze...

Bierze się te wszystkie akcesoria, ubranka i pieluszki, a potem nie zawsze się przydają... no ale lepiej je miec bez potrzeby, niż nie miec w potrzebie.
Arek z Wiktorem w chuście rzeczywiście budzili ogromne zainteresowanie spacerowiczów, widac na zdjęciu jak małemu słodziorkowi dobrze u Taty :) A piękna swobodna mama w zwiewnej sukience obok nich sprawiała, że nikt nie mógł przejśc obojętnie.
Jestem pełna podziwu, jak doskonale radzicie sobie w powiększonej Rodzinie i jak naturalnie przyjęliście role Mamy i Taty.
Pisz dużo Ewcia, fajnie się czyta!

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...