Wyznać muszę

Nie mogę się zabrać za pisanie, przyblokowałam się. Jestem spokojna, szczęśliwa i oswojona z byciem matką. Wszystko co teraz robię wydaje mi się prozaiczne i rutynowe. Wiktor cały czas mnie zaskakuje, rozbraja i czaruje, ale też angażuje dużo więcej mojej energii, której mniej zostaje na inne sprawy. Próbowałam się zmusić do pisania, żeby nie wypaść z rytmu, nie stracić kontaktu z Wami, nie przerwać projektu blog. Ale cokolwiek napisałam wczoraj czy dzisiaj brzmi sztucznie i nieszczerze i nie chcę w to brnąć. Dlatego przyzwalam sobie na ciszę do odwołania, niech chwilowo przemawiają zdjęcia. Taki koniec lata.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...